Marka TIGER weszła na rynek z zupełnie nowym produktem nazwanym T-WATER. Produkt skierowany jest do osób, które aktywnie wykorzystują swój dzień. T-WATER, to woda energetyczna, która zawiera w sobie tyle samo energii ile jest w jednej puszcze TIGERA.
Dostępne są dwa rodzaje smaków: klasyczny oraz cytrynowy. Miałem okazję wypić kilka butelek T-WATER o smaku cytrynowym i to na nim głównie się skupię. Zanim jednak przejdę do właściwej recenzji produktu wspomnę, że w slangu twater oznacza
wydzielinę wydobywającą się z kobiecej waginy w czasie, gdy jest seksualnie pobudzonaNo cóż, być może jest to celowy zabieg marketingowy albo wpadka niewiedzy producenta.
Wróćmy jednak do recenzji produktu. Woda energetyczna T-WATER LEMON w smaku jest bardzo delikatna, lekko czuć posmak cytrynowy. Akurat mi to pasuje, gdyż nie lubię szczypania w język. Bardzo efektywnie pobudza i przy tym nawadnia organizm. Niestety nie doszukałem się na etykiecie ile jest mg kofeiny. Musimy zaufać producentowi, który deklaruje, że T-WATER pobudza tak samo jak puszka TIGERA.
Osobiście uważam, że jest to produkt bardzo dobry. Zdecydowanie wrócę jeszcze nie raz do niego. Idealnie nadaje się jako woda spożywana w trakcie treningu.
Moja ocena: 5/5
Cena: 2,99 PLN za 700 ml
Jeśli spodobał Ci się ten post, kliknij "LIKE!"
0 komentarze:
Prześlij komentarz