W sieci sklepów Biedronka możesz znaleźć sporo produktów. Dziś przy okazji zwykłych zakupów postanowiłem orzeźwić się napojem energetycznym Be Power. Z jakim skutkiem? Przeczytasz o tym w dalszej części recenzji.
Niestety, albo i stety lubię tego typu napoje. Lubię też pić kawę sypaną, rozpuszczalną, oraz wszystko inne co zawiera kofeinę. Z racji tego, iż z rana byłem lekko zamulony postanowiłem spróbować napoju Be Power. Wartość odżywcza w 100 ml produktu wygląda następująco:
- Wartość energetyczna - 197 kJ/46 kcal
- Białko - 0 g
- Węglowodany - 10,9 g
- W tym cukry - 10,9 g
- Tłuszcz - 0 g
- W tym kwasy tłuszczowe nasycone - 0 g
- Sód - 0,07 g
- Niacyna - 7 mg
- Kwas pantotenowy 2 mg
- Witamina B6 - 1,4 mg
- Witamina B12 - 0,5 ug
Jak smakuje? Podobnie jak inne energetyki np. Red Bull, czy Tiger. Zdecydowanie na pewno inaczej jak Burn Blue Refresh czy Adrenaline Mountain Dew.
Jak pobudza? Również standardowo jak wszystkie inne napoje energetyczne. Nie zauważyłem jakiegoś wielkiego buuum, ale czułem że jestem pobudzony i nie chciało mi się spać.
No więc skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? Cena jest bardzo atrakcyjna, bowiem Be Power w puszcze 250 ml możesz kupić poniżej 2 PLN.
Moja ocena - 4/5
Jeśli spodobał Ci się ten post, kliknij "LIKE!"
w butelce 1l 1,79 :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, cena powala :)
OdpowiedzUsuń